|
Umiejętne
zabiegi organizatorów pozwoliły pozyskać kilku znaczących sponsorów (jak czytam w kolorowym programie), są to: Polskie Linie Lotnicze LOT, PTT Okręg Mazowiecki, Huta Szkła Ładna k/Tarnowa, przedsiębiorstwa: ENCO, HONEYWELL, HAWEŁKA, DC SYSTEM, firma MadMax, SUPADANCE oraz Super Dance Magazin.
Myślę, że właściciel gazety "Super Dance Magazin" pan Sebastian Lisiak nie będzie mi miał za złe, że zwrócę uwagę na "sponsorski" debiut tej gazety. Magazyn już niebawem ukaże się na rynku. Będzie to kolorowy periodyk traktujący o najróżniejszych formach tańca w Polsce i na świecie. Pierwszy numer gazety ukaże się podczas Mistrzostw Świata w Bydgoszczy. Już dziś warto polecić "Super Dance Magazin".
Główną
atrakcją dwudniowych zmagań miał być IDSF Open Standard oraz IDSF International Open Latin.
Zaproszenie do sędziowania tej międzynarodowej imprezy przyjęło kilkunastu sędziów: Hubert De Maesschalck - Belgia,
Olga Cacciari - Włochy, Aigars Svars - Łotwa, Peter Mangelsdorff - Niemcy, Aleksandr Kozyra - Białoruś,
Jurate Norvaisha - Litwa, Swietlana Gozun - Mołdawia, Colin James - Anglia, Sviatoslaw Wloch - Ukraina,
Igor Jagersky - Słowacja, John Tan - Singapur, Svietlana Verbytska - Szwajcaria, Sergiej Martynienko - Rosja,
Alla Matiusenko - Łotwa, Andrzej Mierzwa - Polska, Antoni Czyżyk - Polska, Iwona Pavlović - Polska,
Robert Wota - Polska, Włodzimierz Smirnow - Polska, Mikołaj Pożarski - Polska,
Paweł De Pourbaix - Polska, Waldemar Ziomek - Polska, Franciszek Witos - Polska,
Antoni Grycmacher - Polska, David Burtov - Ukraina
Tak
liczny skład sędziowski, tak wielonarodowy miał oceniać 62 pary w IDSF w łacinie i tyle samo par w
standardzie. Zanosiło się, że w rankingu IDSF będzie można zdobyć sporo punktów. Tak też się stało.
W
sobotnie gorące przedpołudnie oglądaliśmy zmagania dzieci do 9 roku życia oraz dwunastolatków w obu stylach. Po południu - IDSF Standard.
Już od porannej części turnieju wiadomo było, że organizatorom przyjdzie borykać się z wieloma przeciwnościami. Jak na złość temperatura powietrza
na zewnątrz około 27 stopni, wewnątrz - dużo więcej. Liczba par zgłoszonych na turniej, liczba widzów przerosła najśmielsze oczekiwania organizatora.
Z podziwem patrzyłem na Marka Chojnackiego, który obowiązki "chairmana" turnieju sprawnie godził z obowiązkami gospodarza imprezy. Zawsze
z przyjemnością obserwuję zaangażowanie rodziców "Contry" podczas takich imprez. Gdy "w przelocie" udało mi się zapytać Marka jakimi
siłami udaje mu się tak efektywnie zorganizować rodziców do pomocy?, usłyszałem:
"Wiesz co... i oni - rodzice, i ja wiemy, że bez ich pomocy nie udałoby mi się nic...".
Nie pytałem o więcej.
Wracam
na parkiet. Już w pierwszych rundach rzucają się w oczy dwaj "przystojniacy" z włoskiego buta: Paolo Bosco
z Sylvią Piton oraz Isala Berardi z Cinzią Birarelli.
Paolo Bosco i Sylvia Piton
Andrzej Sadecki i Karina Nawrot
Marcin Kalitowski i Kamila Domańska
Musiał ustąpić im pola nasz wicemistrz Andrzej Sadecki i Karina Nawrot.
Osobiście - jako miłośnik tańca "do publiczności" z ogromną przyjemnością przyglądałem się szczecińskiej
parze - Marcin Kalitowski i Kamila Domańska. Marcin z Kamilą zajęli 5 miejsce.
Letnia
pogoda utrzymywała się do późnej nocy. Koniec pierwszego dnia. Spoceni wracamy do domu.
Zostają tylko organizatorzy. Żegnamy się ze zmęczonymi "Controwiczami" z plakietkami "Organizator"
na piersiach. To będzie ich kolejna nieprzespana noc. Jutro przecież drugi dzień turnieju. Wszystko musi grać.
|
|