MG:   Bioenergoterapia to oddziaływanie energetyczne na człowieka w dwóch kierunkach. W kierunku diagnostycznym i leczniczym. Jest to odczucie indywidualne każdej osoby, ponieważ każdy ma inny nośnik energetyczny. Dobór fali jest indywidualny. Oddziaływanie to niektórzy odbierają bezpośrednio i bezobiawowo.

MG:   Każdy, kto ma specjalne cechy nabyte.

MG:   Jest to pogląd wielu sceptyków, którzy uważają, że bioenergoterapia to sugestia, manipulacja, bądź oszustwo. Jednakże obecne czasy potwierdzają, iż "zdrowa energia" tzw. biopole istnieje.

MG:   Tak, posiadam. Przekazane mi to zostało genetycznie w rodzinie.

MG:   Terapia energią nie zawsze skutkuje, ale oddziaływuje. Co ważne, nie znam organizmu od roślin począwszy, które by się opierały oddziaływaniu fal biopola.

MG:   Człowiek jest tak skomplikowanym organizmem, że reaguje na każdą energię, jednak bioenergoterapia nie jest jedynym lekiem działającym na człowieka. Podobne oddziaływanie biopola mają Cylindry Faraona.

MG:   W mojej 25-letniej karierze nie stosowałem nigdy metody kronikarskiej. Owszem było dużo osób, które uzdrowiłem. Dla mnie istotny jest efekt zdrowotny.
Taki przypadek, który zapamiętałem to: przywrócenie sprawności umysłowej człowiekowi po wylewie krwi do mózgu.

MG:   Dowody na oddziaływanie mojej energii są w samych klientach. Zmiany następują natychmiast lub po upływie określonego czasu. Poza tym można sprawdzić, czy bioenergoterapeuta posiada energię na specjalnym urządzeniu tzw. mierniku sprawności biopola wyrażonym w %. Przede wszystkim efekty prawdziwego bioenergoterapeuty są widoczne po jakimś czasie, a czasami nawet bezpośrednio namacalne. Nie używają sugestii progowej.

MG:   Z usług bioenergoterapeutów korzystają ludzie, którzy mają problemy ze zdrowiem. A kto powinien? Myślę, że każdy powinien kierować się własnym odczuciem.

MG:   Jesteśmy społeczeństwem żyjącym w erze rozwoju techniki, komputerów itd. A w tym społeczeństwie czerpanie energii ze źródeł naturalnych nie jest potrzebne i doceniane.

MG:   Wiedzę na temat bioenergoterapii, czerpię czytając na bieżąco literaturę, uczestniczę w szkoleniach i co roku biorę udział w weryfikacji moich umiejętności nabytych.

MG:   Taniec to szczególny sport, gdzie wymagana jest koncentracja umysłu i synchronizacja jego z ciałem. Po kilku masażach tancerz jest bardziej uodporniony na stres, zanikają bóle mięśniowe, a przede wszystkim wydobywa on artyzm, tak bardzo ważny dla każdego ciągle rozwijającego się tancerza.

MG:   W mojej pracy wykorzystuję różne techniki w zależności od potrzeby masowanego. Od techniki masażu tradycyjnego do masażu sportowego, a nawet masażu klinicznego.

MG:   Zdecydowanie tak. W bardzo krótkim czasie zwiększa się im iloraz inteligencji, a praca umysłu nad ruchem pogłębia tenże ruch.

MG:   Słabym punktem wielu tancerzy jest wiara w ich predyspozycje taneczne. Co nie zawsze jest prawdą. Dla niektórych brak w sklepie, na zawodach, "Red Bula" przekreśla dobry występ na turnieju. Oprócz tego brak synchronizacji lewej i prawej półkuli należy do słabych punktów tancerzy.

MG:   Odnowa biologiczna, w tym masaż jest nieodzowną potrzebą każdego tancerza. Szkolenia taneczne, ciężkie treningi, wymagają u zawodnika regeneracji.

MG:   Rozgraniczmy tu masaż i bioenergoterapię. Poprzez masaż leczę kontuzje, urazy stawów, mięśni, kręgosłupa. Bioenergoterapią uruchamiam możliwości fizyczne, psychiczne tancerza.

MG:   Wielu czołowych tancerzy, wśród nich kilku trenerów.

MG:   Przede wszystkim życzę tancerzom uruchomienia ich własnych predyspozycji.